Globalna wioska
Jeszcze sto lat temu podróż na inny kontynent trwała kilka tygodni. Dziś trwa to już tylko kilka, albo kilkanaście, godzin. Komputery pozwalają nam jednak na przenoszenie się z miejsca na miejsce w mgnieniu oka, choć niematerialnie. Właściwie to możemy dzięki nim być w kilku miejscach jednocześnie, bowiem w tym samym czasie możemy rozmawiać z osobami ze wszystkich pięciu kontynentów. Globalna wioska to nie jest pusty frazes, lecz nasza rzeczywistość. Dzięki zaawansowanej technologii informatycznej świat stał się bardzo malutki. Życie w globalnej wiosce umożliwia wymianę poglądów i mieszanie się kultur. Dzięki powszechnemu dostępowi do Internetu kolejne państwa zaczynają się demokratyzować. To internauci wywołali szereg protestów w krajach północnej Afryki. Swoje idee zaczerpnęli ze świata zachodniego, nie za pomocą gazet czy książek, lecz dzięki komputerom i Internetowi. Życie w globalnej wiosce pozwala zwykłemu Kowalskiemu obserwować i wpływać na realne wydarzenia na drugim końcu świata. Przepływ informacji jest niemal natychmiastowy. Aż trudno wyobrazić sobie, dokąd jeszcze wkroczy komputeryzacja.